Sery pleśniowe – czy są zdrowe ?
Sery pleśniowe przez niektórych traktowane są jako wykwintny przysmak, który najlepiej smakuje z winem i kojarzony jest z Francją. Niektórzy w ogóle nie tolerują serów pleśniowych – z powodu mdłego smaku i odurzającej woni.
W kulinarnych przepisach coraz częściej uwzględniany jest ser pleśniowy jako dodatek do sałatek, pizzy, kanapek i makaronów, a w sklepach spożywczych dostępnych jest wiele rodzajów pleśniowych serów od popularnego camemberta czy brie przez sery bardziej wykwintnem, takie jak amablu z niebieską pleśnią. W samej Francji produkowanych jest kilkaset gatunków serów pleśniowych, zarówno z mleka krowiego jak i koziego.
Zdrowy przysmak
Serom pleśniowym nie można odmówić tego, że są znakomitym źródłem wapnia i fosforu, które sprzyjają budowie mocnych zębów i kości. We Francji te wykwintne sery są podawane już dzieciom w pierwszym roku życia. Sery te są również bogatym źródłem witaminy A, witamin z grupy B, a w szczególności witaminy B2 oraz witamin D, E i K (rozpuszczalnych w tłuszczach). Wszystkie sery są również bogate w potas i sód – najważniejsze elektrolity naszego organizmu, które odpowiadają za prawidłowy przebieg większości procesów w naszym organizmie, między innymi za prawidłową pracę mięśnia sercowego.
Uwaga nadwaga
Sery pleśniowe, a także inne tłuste sery, są znakomitym źródłem energii. W 100 g najbardziej popularnego w Polsce camemberta znajduje się ponad 350 kcal, a prawie 1/3 masy sera stanowią tłuszcze. Niestety, w dużej mierze są to nasycone kwasy tłuszczowe (prawie 20 g na 100 g sera), które są przyczyną miażdżycy naczyń krwionośnych.
Sery nie zawierają w ogóle błonnika dlatego mogą one sprzyjać występowaniu zaparć. Tak więc częste spożywanie serów pleśniowych w dużych ilościach grozi nadwagą oraz chorobami serca i naczyń krwionośnych, włącznie z groźnym zawałem serca i udarem mózgu. Na sklepowych półkach dostępne są produkty light o obniżonej zawartości tłuszczu, nie są one tak smaczne, ale mogą stanowić alternatywę dla osób będących na diecie.
W walce z nadciśnieniem
Sery pleśniowe zawierają spore ilości sodu (różne gatunki serów zawierają różne ilości sodu), który prowadzi do zatrzymania nadmiaru wody w organizmie, co sprzyja powstawaniu obrzęków i może powodować wzrost ciśnienia tętniczego krwi.
– U osób zdrowych, z unormowanym ciśnieniem tętniczym, wzrost ten nie odbija się negatywnie na zdrowiu. Uważać muszą za to osoby leczące się z powodu nadciśnienia. Najlepiej, aby unikały one spożywania słonych potraw, w tym także serów pleśniowych. – mówi Anna Szumera, lekarz medycyny. Szczególnie uważać powinny osoby przyjmujące leki przeciwdepresyjne. Substancje te w połączeniu z pleśniowym serem mogą powodować nagłe, niebezpieczne dla zdrowia skoki ciśnienia.
Alergia
Alergia na białko mleka krowiego to jedna z najczęściej występujących alergii pokarmowych. Osoby uczulone nie powinny sięgać po przetwory mleczne, w tym także sery pleśniowe
Warto też pamiętać, że długo dojrzewające sery mają najwyższą zawartość histaminy spośród wszystkich wyrobów mlecznych. Camembert, gouda, parmezan i roquefort (lub jego polski odpowiednik – rokpol) to sery, o których alergicy powinni zapomnieć.
U niektórych osób, które nie są alergikami, dochodzić może do zjawiska, które zbadano stosunkowo niedawno, a mianowicie nietolerancji histaminy. W Polsce cierpi na nią ok. 1 proc. populacji. Objawy nietolerancji są bardzo zbliżone do objawów alergii, dlatego też często nazywa się je pseudoalergią. Nie dochodzi jednak do wytwarzania przeciwciał.
Ser a migrena
Sery pleśniowe są bogate w tyraminę – jest to amina zawarta w niektórych produktach spożywczych (ser pleśniowy, czerwone wino, czekolada, cytrusy, mocna kawa i herbata), której spożycie u osób wrażliwych może wywołać atak migreny. Jest to spowodowane wzrostem ciśnienia tętniczego i nagłym skurczem naczyń krwionośnych. Produkty bogate w tyraminę nie powinny być również spożywane przez kobiety w ciąży, ponieważ związek ten nasila skurcz mięśni macicy, co może wywołać przedwczesny poród lub prowadzić do poronienia.
Sery pleśniowe a ciąża
Sery pleśniowe mogą być niebezpieczne dla kobiet w ciąży i małych dzieci. Oprócz wspomnianej wcześniej tyraminy, sery te mogą zawierać w sobie patogen o nazwie Listeria monocytogenes. Powoduje ona chorobę o nazwie listerioza. Jest ona nie groźna dla osób dorosłych, u których objawy występują rzadko i mogą przypominać grypę – wysoka gorączka, bóle stawów i mięśni lub imitować zatrucie pokarmowe.
Bakteria ta jest za to bardzo niebezpieczna dla ciężarnych, może doprowadzić do uszkodzenia płodu, a nawet jego obumarcia i poronienia.
Listerioza może przebiegać ciężko również u małych dzieci i starszych osób z osłabionym układem immunologicznym. Bakteria ta ginie w temperaturze ok. 75° C, oznacza to, że występuje ona tylko w serach wytwarzanych z niepasteryzowanego mleka.
Źródło: http://zdrowie.wp.pl/zdrowie/metody-naturalne/art113,-sery-plesniowe-czy-sa-zdrowe-.html