Cała prawda o łososiu

Tagi:

Ma piękne pomarańczowo – różowe mięso oraz mnogość witamin i minerałów niezbędnych dla naszego prawidłowego funkcjonowania. Łosoś, bo o nim mowa, na dobre zadomowił się na naszych stołach i stał się niekwestionowanym rybim królem.

Łosoś zaliczany jest do drapieżnych ryb morskich, wyróżnia się jego cztery rodzaje: szlachetny, pospolity, europejski, atlantycki. Największe okazy łososia osiągają 150 cm długości i mogą ważyć nawet 50 kg. Najłatwiej spotkać w wodach północnego Atlantyku, w rzekach Ameryki Północnej, a także w Morzu Białym, Północnym oraz Bałtyku. Łosoś jest jedną z najtłustszych ryb morskich. W polskich sklepach najczęściej można spotkać łososia norweskiego (charakterystyczny pomarańczowy kolor nadaje mu pasza, którą jest karmiony) oraz pacyficznego. Łosoś bałtycki jest zagrożony wyginięciem. Zawarte w nim kwasy omega-3 i omega-6 są bezcenne dla naszego zdrowia. Chronią przed chorobami serca, łagodzą bóle stawów. Korzystnie wpływają na rozwój aparatu ruchu oraz pracę mózgu. Jest ich 3,79g/100g, gdy zalecana dzienna dawka to 1g. Kwasy omega-6 zapobiegają zakażeniom i przyspieszają gojenie ran. W 100 gramach mieści się aż 4,79g, niemal całe dzienne zapotrzebowanie tj. ok. 5g.

Obok cennych kwasów tłuszczowych łosoś zawiera witaminy z grupy B, które odpowiadają m.in. za prawidłowe funkcjonowanie narządu wzroku, układu nerwowego oraz serca (B1 -0,23mg/100g, dzienna dawka wynosi 2mg), wygląd skóry (B2 – w łososiu jest jej ok. 0,19mg/100g, dzienna dawka to 1,5mg), metabolizm białek i węglowodanów (B6 – łosoś w 100g zawiera ok. 0,98mg, dzienne zapotrzebowanie to 2mg), chroni przed anemią (B12 – na 100g ryby przypada ok. 5,3mg, dzienna dawka to ok. 6mg). Dodatkowo obecność witaminy A(44 μg/100g, zapotrzebowanie to 800 μg) i E zapobiega powstawaniu zmarszczek. Jej zawartość w łososiu to 4 mg/100g, czyli zaledwie połowa dawki, którą należy dostarczyć organizmowi w ciągu dnia. Witamina D oraz wapń i fosfor wzmacniają układ kostny. W 100 gramach ryby jest go zaledwie 0,4-1mg, gdy dorosły mężczyzna potrzebuje ok. 18 mg, a kobieta 27mg.

Jedna porcja łososia zaspakaja dzienne zapotrzebowanie na jod i potas. Pierwszy z pierwiastków reguluje wydzielanie hormonów tarczycy. Drugi – usprawnia pracę układu nerwowego, korzystnie wpływa na pracę mózgu oraz obniża ciśnienie tętnicze.

Łosoś – przereklamowana ryba?

Rozwój przemysłu i gospodarki sprawia, że do środowiska naturalnego dostaje się więcej niebezpiecznych dla człowieka metali ciężkich. Kwaśne deszcze trafiają m.in. do zbiorników, gdzie woda jest filtrowana i oczyszczana właśnie przez ryby. Największym płynącym stąd zagrożeniem jest osadzająca w ciele ryby rtęć. Jednak są to wielkości o wiele niższe od maksymalnego dopuszczalnego poziomu. Aby dorosła osoba ważąca ok. 70kg zatruła się rtęcią musiałaby zjeść ok. 50kg ryby. Na ilość jedzonego łososia powinny jednak uważać kobiety w ciąży. Tygodniowa porcja nie powinna przekraczać 100g.

Łosoś to także, zaraz po śledziu i łupaczu, najczęściej uczulająca ryba. Jego białko jest niemal identyczne jak to występujące w mięsie np. w cielęcinie. Dlatego też osoby, które musiały wyeliminować je z diety, powinny unikać również łososia.

Łosoś – ryba dla cukrzyka

Wartości odżywcze ryby, a przede wszystkim zawarte w niej kwasy omega-3 powinny znaleźć się w codziennej diecie każdego cukrzyka. Niemal 60 proc. chorych ma zbyt wysoki poziom tłuszczu we krwi. W prawie 80 proc. przypadków wiąże się on z nadmierną produkcją trójglicerydów, czyli organicznych związków chemicznych wchodzących w skład tłuszczów prostych. Zdaniem specjalistów kwasy omega-3 redukują poziom tłuszczu we krwi. Dodatkowo ochraniają i poprawiają funkcjonowanie serca i naczyń krwionośnych.

Źródło: http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,11642558,Cala_prawda_o_lososiu.html